Grodziec Będzin - Przemsza Okradzionów

To była prawdziwa wizytówka sosnowieckiej A-Klasy! Nasz zespół stoczył w Grodźcu niezwykły pojedynek z jednym z głównych kandydatów do awansu. Nie zabrakło dramaturgii i zwrotów akcji oraz twardej ambitnej walki z obu stron. Od początku spotkania rywale zepchnęli nasz zespół do głębokiej defensywy. Na szczeście nasz blok defensywny był bezbłędny, a kierował nim "Profesor" Robert Kowalik. Szybko sie ocknęliśmy i przeszliśmy do ataków i już w 15 minucie dość szczęśliwie po strzale Karola Recha piłka wpadła do siatki rywala! 1-0 dla Przemszy "wlał" w nasz zespół wiarę, że ten mecz jesteśmy w stanie zakończyć z korzystnym wynikiem. Pozostała część pierwszej części spotkania to już prawdziwa wymiana ciosów jak w prawdziwej walce bokserskiej. Na wyżynach swoich umiejętności stanęli jednak fantastycznie dysponowani bramkarze i to dzięki nim żadna bramka do przerwy juz nie wpadła! Po zmianie stron ponownie gospodarze ruszyli do szturmu na bramkę Przemszy i już trzy minuty po wznowieniu gry osiągnęli swój cel! Wtedy to katastrofalne rozegranie piłki stworzyło okazję rywalom, którzy "z zimną krwią" skorzystali z prezentu i wyrównali stan meczu po bramce Dylana Fabricio Carballo. Grodziec dążył do objęcia prowadzenia i natrafił na słabszy okres gry naszego zespołu. W 70 minucie Bartosz Gluźniewicz strzela bramkę na 2-1 dla RKS-u! Na szczęście nasz zespół się nie poddaje, gramy niezwykle ambitnie i ofiarnie! Zostajemy za to nagrodzeni w 75 minucie kiedy to w pole karne dośrodkował Karol Socha, a tam najprzytomniej zachował się Dariusz Jakubczyk, który strzałem głową wpakował futbolowkę do siatki obok zaskoczonego bramkarza! 2-2 i mecz zaczyna się od początku! Żadnej ze stron nie zadowala remis. Grodziec gra świetnie ale to Przemsza stwarza groźniejsze okazje. W 82 minucie szarżujący lewą stroną boiska Kamil Zimoląg zostaje faulowany w polu karnym! Będący blisko wydarzenia arbiter główny nie ma wątpliwości! "Wskazuje na "wapno"! Z takich okazji lubi skorzystać Łukasz Śmieciński, który chwilę później ląduje w objęciach naszych zawodników! 3-2 dla Przemszy! Rywale rzucają się rozpaczliwie do odrabiania strat! Nawet bramkarz gospodarzy atakuje w naszym polu karnym przy jednym z rzutów rożnych! Na szczęście nieskutecznie! W końcówce meczu szaleje w naszych barwach dopiero co wpuszczony Piotr Pyśk, który przeprowadza kilka bardzo dobrych ataków imponując swoją zadziornością i zwłaszcza szybkością. Świetnie jednak w bramce gospodarzy broni Wojciech Rzońca. Mecz ostatecznie kończy się bardzo cennym zwycięstwem Przemszy 3-2 na terenie, na którym jeszcze nie jeden czołowy zespół naszej A-Klasy straci punkty! Brawa dla naszych chłopców za charakter! Taką Przemszę chcemy oglądać!