Remis ze Spartą Lubliniec
RKS ewidentnie nie radzi sobie grając jako faworyt. Mecz rozpoczął się bardzo dobrze, w 3 minucie po indywidualnej akcji prawym skrzydłem Adam Baran ogrywając czterech przeciwników wyłożył piłkę Rafałowi Stanisławskiemu a ten z kilkunastu centymetrów skierował ją do siatki. Radość Będzinian nie trwała długo bo już w 8 minucie rzut wolny pięknym uderzeniem w samo okienko zamienił zawodnik Sparty. Druga połowa toczyła się pod dyktando RKSu, co chwile atakowaliśmy bramkę przeciwnika ale długo nie udawało się potwierdzić dominacji aż do 73 minuty gdy po dośrodkowaniu z rzutu rożnego przez Przemysława Wołczyka piłka mijając obrońców trafiła pod nogi Kacpra Prokopowa a ten strzałem po ziemi dał nam prowadzenie. Od bramki RKS nadal nie odpuszczał i chciał powiększyć przewagę ale w 82 minucie po szybkiej kontrze i kilku błędach w defensywie nasi przeciwnicy zdołali wyrównać czym podcieli skrzydła naszym zawodnikom. Niestety mimo dalszego natarcia nie udało się poprawić rezultatu.