AKS za mocny....
W dniu wczorajszym, w godzinach dopołudniowych drużyna RKS-u Grodziec udała się na mecz wyjazdowy do Mikołowa z tamtejszym AKS-em. Miał to być kolejny mecz na przełamanie słabej passy.
Pierwsza połowa to typowe obustronne badanie sił, jedna i druga drużyna nie mogła stworzyć sobie dogodnej sytuacji do strzelenia bramki, chociaż optycznie przeważała drużyna gospodarzy.
W 27 min. po błędzie naszych obrońców zawodnik AKS-u znalazł się sam na sam z naszym bramkarzem i jak to przeważnie bywa w takich sytuacjach Przemysław Popczyk wyszedł z tego obronną ręką.
Gdy już chyba nasza drużyna była myślami w szatni nadeszła 44 min. Na akcję lewą stroną zdecydowali się piłkarze gospodarzy. Dośrodkowanie zawodnika AKS-u dotarło do ich napastnika a ten z woleja strzałem z 13 metrów wpakował piłkę obok interweniującego Popczyka, wyprowadzając gospodarzy na prowadzenie 1:0.
Obraz w drugiej odsłonie nie zmienił się a do najciekawszych sytuacji musieliśmy czekać do końcowych minut meczu.
W 90 min. jeden z naszych obrońców tak niefortunnie interweniował przed swoim polem karnym że podał do zawodnika AKS-u a ten bez zastanowienia zza 16 metra uderzył w samo okienko bramki RKS-u. W tej sytuacji Popczyk był bez szans. 2:0 dla AKS Mikołów.
Tuż po wznowieniu gry jeden z zawodników gospodarzy znowu znalazł się sama na sam z Popczykiem i znowu nasz bramkarz wyszedł obronną ręką, wygarniając piłkę spod nóg zawodnika mikołowian.
Gdyby tego było mało to nasza drużyna także miała swoją dogodną sytuację. Już w doliczonym czasie gry w polu karnym AKS-u został faulowany Mateusz Maziarz a sędzie bez zastanowienia wskazał na "wapno"
Do piłki podszedł nasz grający trener Adam Baran. Strzelił płasko po ziemi w lewy róg braki gospodarzy, jednak bramkarz AKS-u wyczuł intencję strzelającego i chwycił piłkę do rąk.
Do końca spotkania wynikł nie uległ zmianie. Tym samym sytuacja naszej drużyny w tabeli stała się bardzo nieciekawa.
Za tydzień drużyna RKS-u Grodziec podejmie, na swoim stadionie, w derbach miasta, odwiecznego rywala czyli Sarmację Będzin.