Porażka z Porajem....
W sobotnie popołudnie drużyna RKS-u udała się na wyjazdowe spotkanie do Poraja. Była to kolejna okazja do przełamania się z fatalnej serii bez zwycięstwa.
Mecz rozpoczął się od ataku jednej i drugiej drużyny z tym że to nasi zawodnicy cieszyli się jako pierwsi z objęcia prowadzenia.
W 10 min. w pole karne dośrodkowywał Grzegorz Koch, do piłki dopadł Rafał Otwinowski i strzałem głową próbował pokonać bramkarza Polonii, piłka jednak została nieprzepisowo zatrzymana ręką przez jednego z obrońców gospodarzy. Sędzie bez wahania wskazał na "11". Pewnym egzekutorem, po raz kolejny, okazał się Damian Waśniewski wyprowadzając naszą drużynę na prowadzenie 0:1.
W 13 min. ponownie RKS przeprowadził składną akcję. Strzał Grzegorza Kocha obronił bramkarz Polonii, do dobitki dopadł jeszcze Waśniewski jednak znowu obronną ręką wyszedł bramkarz gospodarzy.
Od tego momentu inicjatywę przejęli piłkarze Polonii.
W 15 min. niebezpieczny strzał z rzutu wolnego oddał zawodnik Polonii, jednak na posterunku znalazł się Przemysław Popczyk.
Ponownie nasz bramkarz w 19 min. uchronił zespół RKS-u przed stratą bramki. Piłka po strzale jednego z gospodarzy odbiła się na nierówności boiska tuż przed Popczykiem, jednak nasz bramkarz instynktownie obronił piłkę.
W 21. min. błąd naszych obrońców wykorzystał zawodnik gospodarzy, który otrzymał idealne prostopadłe podanie i będąc sam na sam z Popczykiem wykorzystał sytuację doprowadzając do remisu 1:1.
Do końca pierwszej części gry żadna z drużyn nie zdołała już zdobyć żadnej bramki.
Bardzo dobrze w drugą połowę weszli zawodnicy RKS-u, raz za razem stwarzając sobie dogodne sytuacje do strzelenia bramki, jednak nie dopisywało nam w tym spotkaniu szczęście i nie potrafiliśmy wykorzystać przewagi.
Po ok. 15 min. drugiej połowy ponownie do głosu doszli gospodarze i to oni prowadzili grę.
Swoją przewagę udokumentowali w 71 min, kiedy to w naszym polu karnym przypadkowo ręką zagrał nasz obrońca Kamil Bobryk. Karny. Pewnie wykonany rzut karny wyprowadził Polonię Poraj na prowadzenie 2:1.
W 76 min. gospodarze wykonywali rzut rożny. Do odbitej piłki za 16 metrem dopadł jeden z zawodników Polonii i strzałem z woleja pokonał Popczyka, tym samym ustalając wynik spotkania na 3:1 dla gospodarzy.
Kolejnym spotkaniem na przełamanie będzie mecz w przyszłym tygodniu z Szombierkami Bytom.