Postawili się faworytowi....

W sobotnie popołudnie na boisku przy ul. Kijowskiej gościła drużyna Szombierek Bytom, która była zdecydowanym faworytem spotkania. Patrząc na tabelę obie drużyny dzieliła przepaść jednak na boisku było widać co innego i pomimo tego że mecz zakończył się niekorzystnie dla naszej drużyny, zawodnicy RKS-u pokazali ducha walki i byli lepsi od rywala.

Mecz zaczął się jak mógł tylko najgorzej dla RKS-u.

W 5 min. przyjezdni egzekwowali rzut rożny, błąd w wybiciu piłki z pola karnego popełnił jeden z naszych zawodników, piłka zamiast wylądować daleko od bramki, wylądowała na nodze zawodnika gości, który zza 16 m bez namysłu strzelił na bramkę strzeżoną przez Przemysława Popczyka, który tylko mógł wzrokiem odprowadzić piłkę do bramki. Można by powiedzieć że ta stracona bramka na 0:1 ustawiła dalszy obraz gry. Od tego momentu drużyna RKS-u przejęła inicjatywę.

Już w 11 min. Rafała Stanisławski mógł doprowadzić do remisu jednak piłka po jego strzale minimalnie minęła słupek bramki gości.

W 39 min. RKS wykonywał rzut wolny z okolic prawej strony pola karnego gości. Bardzo dobrą piłkę dograł Kamil Bochenek, do piłki ruszył nasz grający trener Adam Baran, jednak z bliskiej odległości nie trafił w piłkę.

W drugiej połowie przewaga gospodarzy jeszcze bardzie rzucała się w oczy.

W 56 min. Adama Baran dobrze dograł z rzutu wolnego w pole karne bytomian, jednak znowu zabrakło precyzji i Rafał Otwinowski z bliskiej odległości nie trafił do bramki.

W 81 min. zawodnicy RKS-u przeprowadzili prawdziwą kanonadę na bramkę gości, po kolei strzelali Damian Waśniewski i dwukrotnie Jakub Klich jednak piłka jak zaczarowana albo odbijała się od zawodnika gości albo bronił ją bramkarz.

W 87 min. ponownie niebezpieczny strzał zza pola karnego oddał Rafał Otwinowski , jednak bramkarz gości z trudem sparował piłkę na rzut rożny.

Pomimo przewagi RKS nie potrafił przypieczętować jej zdobyciem bramki, jednak gra naszego zespołu mogła się podobać.

W następnym meczu nasza drużyna będzie gościła na trudnym terenie w Kłobuck.